Tak więc jak już mówiłam, w muzeum kolejowym w New Delhi był park i muzeum, a w muzeum było tak:
To się chyba po polsku nazywa sygnałówka i przyznam że jakbym miała choć trochę miejsca w plecaku i może parę tysięcy rupii na zbyciu to bym się poważnie zastanawiała;) Bo wygląda jednak dość cool. I można dawać znajomym sygnały z okna. Tylko nikt inny nie ma takiej lampy, więc można dawać sygnały i sterczeć w oknie po ciemku do końca świata i o jeden dzień dłużej i czekać…W muzeum ogólnie był cały dział, który dowodził że prapoczątki kolei biorą się z Indii i że pierwowzorem pociągów były trzykołowe wózki zaprzężone w konie 🙂 Na zdjęciu widzimy już bliższy współczesności model „kolei” zaprzężony w zebrę. Wszystko to fakty.Tu mamy troje mężczyzn ubranych w różowe garnitury, którzy stoją w tłumie i czekają na pociąg, mimo że w tym miejscu nie ma stacji.
Ci młodzi ludzie też bardzo się garnęli do zdjęcia.
Jeden dział był też poświęcony temu, że jak Gandhi walczył o wolność, to jeździł koleją.Tu ludzie czekają na dworcu na Gandhiego.Tu mamy przedstawioną kasę na indyjskim dworcu.
Muszę się przyznać, że mało mnie interesowały dotychczas miniatury ale ostatnio coś w nich zaczynam dostrzegać… Zaczęło się od tego, że kupiłam sobie mini indyka w lumpeksie. Potem moja koleżanka opowiedziała mi, że robi dom dla lalek dla córki i że to jest wspaniały relaks. Wyobraziłam sobie, i to faktycznie musi być super. Już w muzeum lalek w Norbulince, gdzie były mini-naczynia i mini-bukiety kwiatów, coś mnie ukłuło w sercu, a teraz już totalnie jestem za miniaturami. Można budować całe miasta, i robić z kawałków kalafiora małe kalafiory i z kawałków kwiatów kwiaty w wazonie i malować małe figurki i robić skały z małych skał i sklejać modele… Czuję to.Tu się wydarzyło jakieś nieszczęście. Bob spadł z rury a ludzie stoją i nie wiedzą co zrobić. Ten w czarnym to szef. Jest wredny i wszyscy się go boją. – Ani słowa o Bobie bo pożegnasz się z pracą! – mówi tu do jednego z nich.Był też dział o tym, że przy budowaniu mostów kolejowych zginęły tysiące Hindusów, którzy bohatersko pogłębiali rzekę. I jak patrzę na to zdjęcie z pogłębiania rzeki, to myślę że faktycznie bohatersko.I było też o tym, że tam gdzie nie było mostu, to kończyła się kolej i ludzie przesiadali się na statki, i to jest jeden z takich statków.Mówiąc szczerze nie wiem o co w tym chodzi.
Tu mamy przezroczysty model lokomotywy jakby ktoś był ciekaw