Type and press Enter.

Dziwne szwedzkie zwyczaje kulinarne

Co Szwedzi jedzą na obiad?

Czy człowiek przy zdrowych zmysłach może zjeść grochówkę z dżemem? Przekonajmy się…

Moja znajoma, która w Szwecji jest od lat 60. twierdzi, że jak przyjechała wtedy, to schudła o połowę, bo nic się nie dało jeść. I że teraz jest dużo lepiej. No cóż, nie wiem, jak było wtedy, ale i dziś czasami można się zdziwić, widząc, co Szwedzi jedzą na obiad.

  1. Słodki chleb

Brak mi słów, no Szwedzi mają słodki chleb, mało tego, słodkie bułki do hot-dogów i hamburgerów też. Właśnie przeczytałam w Goteborg Posten, że najgorszy (czyli zdaniem Szwedów pewnie najlepszy) szwedzki chleb ma 13 procent cukru. Inne mają tylko 12, 11 lub 9 procent cukru w składzie.

2. Kwaśna kawa

coffee-3047385_1280.jpg

Szwedzka kawa nie należy do najpyszniejszych, ale być może w czasie śniadania kwaśna kawa równoważy się jakoś ze słodkim chlebem i jest ok…?

3. Słodkie ryby

Nie chcę nikomu psuć apetytu, ale cukier można też znaleźć w wyrobach rybnych. Z mojej perspektywy Szwedzi psują śledzie, dodając do nich nie dość że cukier, to też przyprawę do piernika 🙁

4. Dodawanie do wszystkiego lukrecji

dumlelakrits)lukrecjowe_dumle
lukrecjowe Dumle 🙁

Kiedyś już pochyliłam się nad tym tematem – Szwedzi nie mogą się opanować i dodają lukrecję do wszystkiego: lodów, napojów, ciastek. Jak nie lukrecję, to salmiakki, czyli taki czarny, kwaśno-słony “słodycz”. O ile lukrecja ma w sobie pewien daleki powiew słodyczy, to salmiakki nie.

5. Słodkie ogórki i inne ekstrawagancje ogórkowe

Salatka-Szwedzka-40719-big
Szwedzka sałatka to posłodzone ogórki 🙁

Szwedzi robią też oczywiście słodkie ogórki… Tzn coś takiego jak ogórki kiszone, tylko że słodkie. Najgorsze, co widziałam w życiu w szwedzkim sklepie, to polskie ogórki marki Rolnik o smaku “Szwedzkie ogórki”. Ktoś miał pyszne polskie ogórki, mógł je ukisić lub zasolić, a zamiast tego je posłodził i eksportował do Szwecji 🙁 Inne ogórkowe ekstrawagancje to słone ogórki, nie solone, tylko ordynarnie słone ogórki, i różne podróby ogórków kiszonych, które wywołują śmiech u kogoś, kto wie jak smakują ogórki kiszone. Aha, Szwedzi mają też normalne ogórki małosolne, które kosztują jakieś 100 złotych za kilogram. Kiedyś kupiłam dwa takie ogórki za 15 złotych.

6. Dodawanie dżemu i innych słodkich produktów do obiadu

Niestety nie żartuję. Jak Szwedzki jedzą obiad, to kładą sobie obok swoich słodkich ogórków i sztuki mięsa czy rybki kleks z dżemu, konfitury lub czegoś równie absurdalnego.

7. Wynalazki zamiast śmietany

Podam tu na początek przykład: byłam kiedyś w Indiach i po mniej więcej dwóch tygodniach wiedziałam już, jaka jest sytuacja odnośnie śmietany. Wiedziałam, że istnieją dwa produkty podobne i ich się trzymałam. W Szwecji… sytuacja związana ze śmietaną jest mniej jednoznaczna. Jestem tu od półtora roku i ciągle mi się zdarza kupić coś dziwnego w nadziei, że to będzie po prostu śmietana. Nie da się też kupić w sklepie po prostu jogurtu, chyba że w litrowym kartonie który nikomu do niczego nie jest potrzebny. Czasem jest rosyjska “Smetana” która ma chyba z 45 procent tłuszczu, ale aż takim desperatem nie jestem.

smetana-42--2dl-arla-9.jpg

Najgorsze co zdarzyło mi się kupić i myśleć, że to będzie śmietana, to był chyba långfil albo filbunke, nie pamiętam bo tych nazw jest tyle. To jest coś jak mleko o konsystencji kiślu, albo maślanka, tylko słodko-mdła. Jest to straszne i nie mam pomysłu, do czego miałabym to wykorzystać. O dziwo mają za to twaróg, choć też oczywiście potrafią go wyprodukować w smakach typu kokosowy. Z braku laku jak chcę coś mlecznego, to idę “do Araba” i kupuję ajran. To jest taki napój nieco pokrewny do kefiru, który przynajmniej ma smak, i to nie słodki.

8. Grochówka z naleśnikami z dżemem

Cały czas mam wrażenie, że myślicie że zmyślam, ale niestety nie. W czwartek Szwedzi tradycyjnie jedzą obiad składający się z naleśników z dżemem i grochówki 🙁 Wystarczy tylko wpisać ärtsoppa och pannkakor, spojrzeć i załamać ręce:

grochówka_z_naleśnikami_z_dżemem_czwartek_Szwecja_szwedzkie

Jako wisienkę na torcie dodam, że ta grochówka nawet nie jest doprawiona. Kolega opowiadał mi, jak zasugerował szwedzkim znajomym, że jeśli już muszą jeść co czwartek grochówkę, to że dobrze by zrobiło dodanie do niej majeranku. Skrzywili się tylko z obrzydzeniem.

9. Kawior w tubce

To nie jest najgorsze w smaku, ale też nie jest zbyt pyszne. Mają też w tubce przecier pomidorowy.

10. A skoro już jesteśmy przy przetworach pomidorowych…

…to zgadnijcie, do czego szwedzi nie używają przecieru pomidorowego? Do makaronu! Jako sos do makaronu czy klopsów w zupełności wystarczy im ketchup.

11. Z intrygujących sosów mają jeszcze sos bernaise.

Sos bernaise ma z 650 kalorii w 100 gramach i smakuje jak majonez z olejem i majonezem i majonezem. Smarują nim pizzę i dodają do kotletów.

5 comments

  1. o jak polałam z opisu sosu bernaise 🙂

    a grochówkę “po szwedzku” robi się z tymiankiem – nie jest bez smaku, nie wiem na co trafiłaś… ja akurat lubię także tę wersję

    1. No, może podkolorowałam trochę tą grochówkę, ale jest delikatniejsza zdecydowanie niż polska;)

  2. […] kontrowersyjny gust – to zapraszam do mojego postu o najstraszliwszych szwedzkich potrawach i dziwnych szwedzkich zwyczajach kulinarnych (tak, grochówka z dżemem i ogórki z […]

  3. […] wódkę jak złoto.  To nie jedyne dziwne szwedzkie zwyczaje – o innych pisałam tu (dziwne szwedzkie zwyczaje kulinarne) i tu (najstraszliwsze szwedzkie potrawy). Jest też coś dla fanów […]

  4. […] mają naprawdę niepojęte zwyczaje kulinarne, o których już kiedyś pisałam. Zepsute śledzie? Ogórek z dżemem i krwią? No […]

Comments are closed.