Type and press Enter.

Co się stało z Polleną?

Wszyscy znacie tą nazwę, ale czy wiecie, co ona konkretnie znaczy?

Kiedyś wspominałam już, że mam w sercu miejsce dla takich różnych dziwnych okazów chemii gospodarczej. Czasem nie mam nic do kupienia, ale i tak wchodzę do staromodnego sklepu AGD. Stoję sobie i wdycham coraz bardziej zapomniane zapachy pasty do podłogi, pasty BHP, proszku Pollena i ceraty, aż jestem całkiem spokojna i szczęśliwa.

No właśnie, Pollena. Zdradziłam już tu kiedyś, że gdy ktoś raz wysłał mnie po tani proszek do prania, to wróciłam właśnie z proszkiem Pollena Samba 2000. Zyskał on natychmiast miano kultowego, choć oczywiście nie na tyle kultowego, by go kupować.

Bardzo często zagadkowe produkty chemii gospodarczej okazują się mieć coś wspólnego z Polleną.

Kiedyś było kilkanaście fabryk Pollena w całej Polsce. W latach 90. kilka poupadało, wiele przeszło w ręce głównie niemieckich koncernów. Kilka jednak wciąż działa i to nad nimi chciałabym się dziś pochylić.

Produkty Pollena dziś dzielą się na dobrze znane rzeczy, urocze niespodzianki, a także całkowite enigmy. Zacznijmy od tych pierwszych.

Pollena Eva

Pollena Eva jest doskonale znana, choć nie do końca da się powiedzieć z czego. Ale gdy myślę „Pollena”, to samo mi się myśli „Eva”.

Żadnego z produktów z portfolio nie zna się z nazwy, ale gdy już się zobaczy opakowanie, to faktycznie widziało się nie raz, a może nawet aktualnie ma się gdzieś coś w domu. Niektóre rzeczy są nawet urocze i powiedziałabym, że śliczne, jak np. ten szampon różany:

roza_1l-1

Pollena Savona

Produkuje znany każdemu szampon Familijny. Aktualnie sama posiadam w domu Szampon Familijny, bo przywiózł go ktoś z gości. To idealny szampon właśnie do wożenia w gości czy do hotelu, bo z tego co się orientuję litr kosztuje 2 złote czy coś takiego.

Przypominam, że jest to produkt lokalny, ziołowy, a więc eco, slow i wow wow wow i w ogóle. Gdyby mu zmienić nazwę na np. Bleak Bush albo Rosemery Utopia i cenę na 69 zł to by ludzie się o niego zabijali! A więc zabijajmy się (o niego) już teraz!

Pollena Savona produkuje też m.in. szampon Bambi z kaczką i kilka enigmatycznych produktów, ale nie na tyle enigmatycznych, by je tu przedstawiać.

Pollena Aroma

Pollena Aroma ukrywa się pod marką Dr Beta. Nic nam ona nie mówi, ale jak się dobrze przyjrzeć najbliższemu napotkanemu olejkowi eterycznemu, to prawdopodobnie okaże się, że jest właśnie tej firmy. Firma ma też linię nieco bardziej tajemniczych olejków do ciała

7

Co mnie mocno zaskoczyło, to że w Pollena Aroma można zamówić sobie indywidualnie perfumy! Wystarczy wypełnić ankietę i chyba… wysłać im próbkę zapachu swojej skóry! Czy to nie jest szalenie ekscytujące?

W ofercie marka ma już perfumy Królowa Węgier odtworzone na podstawie tego, jak pachniała królowa Węgier.

Taka przyjemność kosztuje 500 zł za wodę toaletową i 1500 złotych za perfumy. Niby dużo, ale z drugiej strony czy jakaś idiotyczna woda perfumowana Diora nie kosztuje czasem 600 zł? Więc moim zdaniem jak się już nie wie, co wymyślić na prezent, to jest to doskonały pomysł.

Pollena Miraculum

Pollena Miraculum wygląda na taką, która radzi sobie dobrze. W ofercie ma:

  • stare, „dobre” i dowcipne artykuły tego typu:

0.00.png

(nawiasem mówiąc połowa ludzi których znam by się ucieszyła, gdyby im to dać na urodziny. No, może nie co roku, ale jako ciekawostkę?)

  • Nowoczesne kosmetyki bio tego rodzaju:

0.00.jpg

  • autentycznie znane kosmetyki marek typu Tanita czy Paloma
  • kultowe perfumy Pani Walewska i Być Może… i nie tylko!

jpg.png

W ogóle to mają całą serię Pani Walewska, w której jest praktycznie wszystko. I ja o tym nigdy nie słyszałam? No, ale teraz mają sklep internetowy, więc wszystko jest możliwe…

Pollena Ostrzeszów

To ona produkuje Białego Jelenia. Czy już wam mówiłam, że dermatolog powiedział mi kiedyś, żeby darować sobie wszystko inne i myć twarz Białym Jeleniem? Serio. Na stronie zaskoczyło mnie, że firma ma tego bardzo, bardzo dużo, choć nie o wszystkim pewnie słyszeliście. A więc działa i ma się dobrze.

bialy-jelen-maska-do-twarzy-organic-natura-60ml.jpg

Są też akcenty brutalistyczne:

bhp-zel-ze-scierniwem-i-gliceryna-500g.jpg

Chcę poznać tego, kto ma to w domu.

Pollena Ścinawa

Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale wszystko wskazuje na to, że strona Polleny Ścinawa nazywa się www.13955-pl.all.biz i wygląda tak:

scinawa.JPG

Niestety ta firma jest już w upadłości.

O, przypomniało mi się, dlaczego w ogóle chciałam o tym pisać. Bo jak się na chwilę odwróci, to te firmy mają to do siebie, że zaraz się zamykają, dlatego chciałam je tu uwiecznić.

Oto, co produkowała Pollena Ścinawa:

77695.jpeg

Pollena-Malwa

Nazwa też jakby brzmi znajomo, choć Pollenę-Malwę wystawiono na sprzedaż w 2017 roku. W jej miejscu działa Global Cosmed, firma która produkuje znanego wszystkim Kreta i Bobini, a poza tym całkowicie dla mnie anonimowe kosmetyki Apart Natural.

Pollena Łaskarzew

Chyba nadal zajmuje się produkcją opakowań do kosmetyków. Ma jakiś związek z Polleną Ural z okolic Jekaterynburga, ale nic z tego nie rozumiem, więc nie będę się wypowiadać.

?

No i wreszcie nadszedł czas na Pollenę Sambę. Jest ona o tyle zagadkowa, że nikt w internecie się do niej nie przyznaje. Rozprowadza ją hurtownia GES z Wałbrzycha… a może produkuje? Podzielę się więc póki co gamą produktów Pollena Samba, na które trafiłam:

2148-big.jpg

2149-big.jpg

 

2146-big.jpg

5 comments

  1. Bardzo to jest wszystko tajemnicze! 😀

  2. Bardzo lubię te stare polskie marki, ale one nie są za bardzo promowane nigdzie. Niedawno będąc na Białorusi zachwycałam się ich kosmetykami, że są takie dobre, nakupowałam sobie różności, a przecież u nas też jest w sumie dużo rodzimych kosmetyków nie gorszych. Tylko jakoś ich nie widać…

    1. No własnie poza tym że sklep internetowy jednej z Pollen się objawił to raczej właśnie trzeba gdzieś będąc w sklepie “przemysłowym” czy jakimś gminnym szukać dobrze…

  3. Zanim coś napiszesz to sprawdź, bo rozumku to masz niewiele…jak niewiele z polskich starych marek kosmetycznych niestety między innymi dzieki takim jak Ty zostalo.

    1. haha ok… bo…je zamknęłam? doprowadziłam do ruiny? 😀

Comments are closed.