Początkowo chciałam napisać serię pytań i odpowiedzi dotyczących wszystkich indyjskich zwyczajów, ale po tym jak rozpisałam się na temat indyjskiej manii białej skóry na dwie strony, postanowiłam to podzielić. Zapraszam więc do wspólnego zastanowienia się:
Dlaczego w Indiach jest takie halo wokół jasnej skóry?
Wyobraźcie sobie, że w Polsce uważalibyśmy niebieskie oczy za coś szkaradnego, wszyscy próbowaliby różnymi groźnymi i drogimi specyfikami zmienić kolor oczu i media trąbiłyby tylko o osobach czarnookich a niebieskookich przedstawiały jako żałosnych nieudaczników. To by było straszne! Mam wrażenie, że jednak opalenizna i jej brak są uważane np. w Europie za atrakcyjne niemal na równi (no, może z lekką przewagą opalenizny, bo fanki solarium to liczna grupa). Ale nie posuwa się to do skali, w której w gazetach i telewizji widzielibyśmy tylko opalonych a w ogłoszeniach matrymonialnych mężczyźni pisaliby: szukam opalonej żony. A w indyjskich ogłoszeniach widuję często, że żona ma być JASNA.
Tzw. biała skóra w Indiach to najlepszy wabik
Proszę obczajcie to, a padniecie trupem: Miss Ameryki w 2014 roku została piękna dziewczyna pochodzenia indyjskiego. A indyjskie media na to, że jest… za ciemna, i że z taką skórą nigdy nie wygrałaby w Indiach!!
Przy czym skórę można sobie przyciemnić w 5 minut a jej rozjaśnianie nie idzie już tak łatwo. W Indiach kupno kremu, który nie wybiela jest wyzwaniem, bo prawie każdy wybiela. To znaczy prawie każdy to obiecuje, bo czy wybiela, to pewnie nie bardzo. Mimo to, rocznie Hindusi zużywają 233 tony produktów na rozjaśnienie skóry co przekłada się na 600 milionów dolarów.
Jasna skóra już niekoniecznie kluczem do sukcesu
Powolutku się to zmienia. W zeszłym roku ogłoszono, że reklamy, w których ludzi o ciemnej skórze przedstawia się w negatywnym świetle, będą zakazane. I nie dziwne, bo po obejrzeniu reklamy, w której biedna, „ciemna“ Hinduska wstydzi się w kawiarni zapozować do spontanicznego zdjęcia z „jasnymi“ koleżankami bo nie chce się ośmieszyć, i żeby się na to zdobyć musi biec do łazienki nałożyć krem wybielający, po prostu można się rozpłakać.
Mania wybielania w reklamach
Ale wciąż zadziwia mnie, gdy widzę w reklamie kremu czy szminki trzy wielkie gwiazdy Bollywood które reprezentują „różnorodność Indii“, z których jedna jest jaśniejsza ode mnie (jestem niebieskooką blondynką), druga takiej karnacji jak ja a trzecia podpada ledwo pod indyjską średnią. Na ulicach większość kobiet wygląda zupełnie, ale to zupełnie inaczej i co ciekawe te gwiazdy też tak w większości nie wyglądają, o ile się ich nie wybieli do zdjęcia. Czy one się powinny czegoś wstydzić? Media sugerują, że jak najbardziej. Ale przed kim?
Czasem reklamy produktów wybielających są wręcz groteskowe, bo widzimy w nich Hinduskę, która po kuracji kremem zamienia się w…przeciętną Polkę. Po co ? Z tej perspektywy nie dziwią mnie głupie żarty, jakie pojawiają się w internecie w związku z tą obsesją:
(http://www.shashaank.com/2010/06/great-indian-white-obsession.html )
( http://www.skinwhitenqc.com/natural-homemade-skin-lighteners.html )
Mi również pierwsze, co przychodzi do głowy, gdy widzę dziewczynę z Indii zamienioną na siłę na zdjęciu w kogoś, kim nie jest, to to:
Jest to równie mądre, skuteczne i na miejscu, choć w Indiach najwyraźniej uważa się inaczej.
Na szczęście nie tylko ja widzę, że coś tu nie gra:
Można powiedzieć, że jeśli w Indiach jasna skóra się podoba, to ich sprawa. Ale pomyślmy o tym od tej strony: jakby mało było kast, wymogów kulturowych i rodzinnych, stereotypów i zasad, na dokładkę jeszcze dziewczynki muszą się martwić, że są za ciemne na to, żeby odnieść sukces, bo w serialach i filmach sędzia czy lekarz zawsze są ponadnaturalnie jaśni, a ciemniejsza skóra zarezerwowana jest dla wieśniaków i pomywaczek.
Na szczęście nie dotyczy to tylko dziewczyn, ale nie wiem czy to mnie pociesza.
Poniżej pomysły najbogatszego aktora świata na podreperowanie budżetu
Shakh Rukh Khanie, przepraszam, ale jesteś najbogatszym aktorem w Indiach i znają cię nawet w Polsce, masz wszystko a mimo to po godzinach po prostu nie możesz się opanować żeby nie zagrać w reklamie środka do wybielenia skóry? Moja ulubiona to ta, w której młody fan pyta cię, co zrobić żeby być takim jak ty, a ty zamiast odpowiedzieć, że ciężko pracować lub iść do szkoły aktorskiej, dajesz mu tubkę kremu wybielającego. A może zamiast tego wystąpiłbyś w takiej reklamie ?
(unfair to w tym wypadku dobre słowo)
2 comments
[…] Indie toną w reklamach kremów na wybielenie skóry (serio!), a w prasie są ogłoszenia typu „szukam wykształconej i JASNEJ” dziewczyny, więc choć może nam się to wydawać smutne, nie fair i żałosne, to biała […]
[…] co Hindusi mają z tą jasną skórą? […]