Tak, tak, wiem. Mi też zdarzyło się być po słowie ze wspaniałym klientem.
Już miałam dla niego pisać.
Już był mną zachwycony.
Miał tylko wysłać mi maila ze szczegółami.
Ale… nigdy nie odpisał :((((
Freelancer – copywriter czy grafik, w tym wypadku to chyba bez znaczenia – ma wrodzoną skłonność, żeby brać tego typu rzeczy bardzo osobiście.
Moja rada? Nie brać tego osobiście.
Zazwyczaj to nie znaczy nic o Tobie. To nawet nie musi znaczyć nic o drugiej stronie.
W poniższym filmie opowiadam więcej o powodach, dla których mogła spotkać Cię ta straszliwa potwarz.