Ponieważ w moim ostatnim poście wystarczająco się rozpisałam a dodatkowo hotelowy internet mi dosłownie zabronił dodawania większej ilości obrazków na raz, więc tym razem chciałabym opowiedzieć tylko o pięknych okazach, jakie widziałam podczas mojego krótkiego pobytu w stanie Karnataka.
Co można zobaczyć w stanie Karnataka
To nie tylko pierwszy wielbłąd, jakiego widziałam w Indiach, ale też pierwszy, jakiego widziałam w ogóle poza ZOO. Hurrrrraaaa!! Stał sobie jak gdyby nigdy nic w krzakach przy drodze.
Tych pięknych ptaków jest też masa na Goa. Są duże, chodzą po polach i ogólnie zachowują się jak bociany.
Ten sokół też sobie zwyczajnie czilował przy plaży miejskiej.
Te złowróżbnie uśmiechnięte piranie spotkałam w oceanarium w Karwarze.
A to był najsmutniejszy węgorz, z jakim się zetknęłam. On jest dłuższy, niż to akwarium 🙁 Wyobraźcie sobie siebie na jego miejscu, dzień w dzień gapić się w to samo miejsce i nie móc się rozprostować. Nie wiem, co mam z tym zrobić. Jeśli ktoś wie, to błagam niech mi napisze lub niech w jakiś sposób wymusi na Marine Aquarium w Karwarze, żeby nie byli dłużej okrutni. Proszę.