Ostatnio przyszedł mi do głowy pomysł, żeby napisać ebooka o tym, jak się wyprowadzić na wieś i nie oszaleć. Planowanie rozdziału o tym, jak kupić dom i za ile, było inspiracją do tego postu.
Od razu zapytam: co o tym myślicie? Tzn. o ebooku? Głupi pomysł czy fajny? Serio pytam.
A więc do rzeczy:
Za ile można kupić najtańszy dom?
Zasadniczo można by nazwać ten post: ile kosztuje najtańszy dom w Polsce, ponieważ Podlasie jest jednym z najtańszych, jeśli nie najtańszym, regionem Polski, a ja szukałam domu właśnie tu.
Słyszałam wielokrotnie o chatach z bala w Puszczy Białowieskiej za 15 tysięcy. Tak, tylko że to było w latach 90. Teraz już takie cuda się nie zdarzają, a poniższe domy to najtańsze, co można znaleźć.
Jako ciekawostkę dodam, że widziałam też dom w jeszcze gorszym stanie niż te na zdjęciach z mniejszą działką, za 130 tysięcy złotych. O tej okazji pisałam już tu. Było też o tym, jak znaleźć dom na wsi , gdyby ktoś szukał.
Skąd przyszło mi do głowy wracać do tego tematu? Ostatnio wspomniałam przy jakiejś okazji z sentymentem pewien tani dom, który widziałam podczas poszukiwań, ale ceny już nie mogłam sobie przypomnieć. Pomyślałam, że kiedyś o nim kompletnie zapomnę i będzie szkoda. Przy okazji wydaje mi się, że dla kogoś, kto szuka domu/ma zamiar szukać domu wgląd w oferty z samiuteńkiego dna internetu może być ciekawą inspiracją lub przestrogą.
Oto najtańsze domy na Podlasiu, jakie widziałam
Straszydło z powiatu sokólskiego, 35 000 zł
Ten dom pamiętałam, ale nie byłam pewna, gdzie był. Zaczęłam go więc szukać po okolicy i cenie, bo coś mi świtało, że był w powiecie sokólskim. Chyba go jednak już wycofali, bo nie mogłam go znaleźć.
Weszłam po półrocznej przerwie jeszcze raz na znane mi dobrze portale, i migało mi znów przed oczami: Sidra, Krynki, Suchowolce. 88, 102, 34 metry. Niektóre domy wryły mi się w pamięć tak dobrze, że wystarczyło mi zerknąć i już pamiętałam: szambo, działka 2500 metrów, użytkowe poddasze.
W końcu pomyślałam, że to może było w Nowym Dworze, przybliżyłam Nowy Dwór na mapie Google, a potem już był znajomy widok z góry na cerkiew Św. Mikołaja i wiedziałam, że na Street View to straszydło stoi dokładnie po przekątnej od cerkwi. Faktycznie, stało. Ile to ja siedziałam nad tą mapą i myślałam, czy to nie szkodzi, że cerkiew jest tak blisko, a działka taka trochę pusta…?
No, przede wszystkim przeszkodą był sam dom, który wygląda jak siedem nieszczęść. A zdjęcia na Google Maps przecież pochodzą z 2012 roku!
Dom niedaleko mnie, 30 000 zł
Ten dom pokazał mi i moim znajomym mój sąsiad. Jest murowany, ma wprawdzie pęknięcie w jednej ścianie, ale nie czepiajmy się. W środku ładnie pachnie, jest dość duży. Piec jest w dość dobrym stanie. Ma długą, trochę bezsensowną działkę, ale z pięknymi roślinami. Przed domem jest dąb… Są budynki gospodarcze w dobrym stanie… No, ma swoje plusy. Ma też minusy. Jakoś nikt go na razie nie chce kupić, a ja nie podaję adresu, bo coś czuję, że ktoś ze znajomych go w końcu kupi.
Boćki Żołoćki, 29 500 zł
Dom w Boćkach-Żołoćkach nadal nie znalazł amatora, bo jak widzę wciąż wisi na stronie z ogłoszeniami. Jak zaczynałam szukać z rok temu, to chyba kosztował 32 tys. czy coś takiego. A może nawet 35 tysięcy? Widzicie, faktycznie trzeba zapisywać, bo się potem zapomina.
Dom poza ścianami nie ma praktycznie nic w środku. Nie jest też duży. Działka jest mała. Jest wychodek na zewnątrz. Daleko od miasta. A jednak… coś ma w sobie, bo ten płot taki stylowy i łąka zielona… Obok równa droga i dużo przestrzeni… To nie jest taki okropny dom… no, ale nie jest też świetny.
Raz byłam już umówiona z agentem nieruchomości żeby go oglądać, ale mu się godziny pomyliły i w końcu pojechałam gdzie indziej. Gdyby nie to, to kto wie…
Dom z OLX za 22 000 zł
Innym razem byłam już zrozpaczona, pieniędzy i czasu było za mało, nadal nic nie wybrałam, wchodziłam więc co dwie godziny na OLX i szukałam. Raz weszłam i zobaczyłam dodany z godzinę wcześniej dom w jakiejś wiosce pod samiutką granicą białoruską, zdjęcie nie było zbyt wyraźne, ale kosztował 22 tysiące. Facet napisał: sprzedaję bo wyjeżdżam, jak ktoś kupi to dobrze, jak nie, to sobie zostawię. Zadzwoniłam, ale dom był już sprzedany…
Tańszego domu już w Polsce nie widziałam. Czasaaami trafiają się domy za ok. 20 tysięcy, ale zwróćcie uwagę, że to zawsze są domki letniskowe. Czyli nie bardzo można tam mieszkać, nie ma pieca, działka jest często groteskowo mała.
12 comments
Mam auto kupione za osiem tysięcy. Z namiotem, hamakiem, kuchenką w walizce w bagażniku. Spałem w nim zimie, spałem i w lecie. Na stałe się nie nadaje, to taki trochę letniskowy. Tym autem mieszkam czasem nad Bugiem gdzieś w lesie, jak jestem. Sezon od marca do listopada. Ale to mój drugi dom. Więc tak – osiem koła 😀
Hmm no tak, ale wiesz… jak byśmy w tą stronę szli to dla innego śpiwór to jego dom a dla innego ciało to dom dla szkieletu jak mówił bohater z Silicon Valley którego imienia nie pamiętam, więc no musiałam dać jakieś ramy dla tego co jest a co nie jest domem 😀
Wiem, wiem. 😉
Mnie się nigdy nie udało znaleźć niczego poniżej 30k. W różnych częściach kraju. Przeglądałem też i Podlasie, okolice Siemiatycz i w górę rzeki. Fakt, że niektóre wręcz straszą.
Noo mogę Ci pokazać jeden czy dwa w moich okolicach jak chcesz;)
Za dwa, może trzy lata. Na razie jestem uziemiony w DC. Ale będę pamiętał, pamiętaj 😉
No dobra. Jak się nie rozsypią 😀
O, ten w Boćkach pokochałam za samą nazwę! 😀
Zerknęłam na zdjęcie i ja tam nie widzę gołych ścian, tylko szarobłękitne 😀 i ten piękny piecyk kuchenkowy, moja ciotka miała kiedyś taką kuchnię i w ogóle to pomieszczenie kuchenne wygląda, że rozkład może być podobny, jak u niej. Ach wspomnienia 😛 No fajny, fajny ten dom 🙂
Tylko, że to taki koniec świata i jeszcze miliony monet na remont 🙁
30 000 a i tak kończy się na 300 000
10.000zł. Piękna okolica, wieś, duża działka. Nowe ogrzewanie. Wysokość pomieszczeń 2 metry. Nie daliśmy rady tam dłużej wystać. 🙂
haha! ale tak było od początku, czy dom osiadł? Bo u mnie też wszystkie framugi górne od drzwi są na poziomie 1,80 XD Ale na szczęście tylko framugi. PS> I kiedy to było?
To chyba taka budowa, bo to był bliźniak. Trochę czasu minęło, ale niedawno słyszałam, że nadal można tam kupić dom w tej cenie.
Dziwne dziwne naprawdę.